Autostop dla dziewczyn – Starterpack

Przerabiałam już różne scenariusze. Było z laską, było z dwoma laskami, z facetem, z dwoma facetami też (wcale nie tak fajnie, jak się może wydawać), a raz nawet z sześcioosobową grupą mieszaną.

Po rozważeniu wszystkich „za” i „przeciw” skłaniam się ku przekonaniu, że najlepiej radzę sobie w pojedynkę.

Stopem najbardziej lubię jeździć sama. A jak będzie z Tobą?

naglowek

Nęci Cię idea autostopu, ale jesteś typową przedstawicielką postawy „chciałabym, lecz boję się”?

Nigdy nie stopowałaś, nawet już jesteś gotowa ruszyć, ale średnio wiesz od czego zacząć?

Zrób sobie herbatki i czytaj dalej, ciocia wytłumaczy.

JAK ZACZĄĆ?

Mój pierwszy autostop miał być starannie przygotowany. Trasa przemyślana i niedługa (szalony trip Katowice – Kraków), miejscówka do łapania wyszukana. Wyselekcjonowana zaufana koleżanka. Tak to wyglądało w mojej głowie.

W rzeczywistości na pierwszego stopa pojechałam na yolo do Barcelony, z gościem poznanym dzień wcześniej na necie. Jego autostopowe CV było równie bogate co moje. Bez wielkiego planu, bez wielkiego hajsu, za to z prawie-zapaleniem płuc.

Jak teraz o tym myślę, to wewnętrzna odpowiedzialna-prawie-dorosła część mnie kręci głową z dezaprobatą. Ale co tam, i tak było fajnie!

KORZYSTAJ Z BIBLII AUTOSTOPOWEJ

Skąd łapać i w jakim kierunku? —> hitchwiki.com

Idealne miejsce to takie, w którym kierowca ma miejsce aby wyhamować i się zatrzymać, a Ty jesteś widoczna.

IM MNIEJ FACETÓW TYM LEPIEJ SZYBCIEJ

Nie że się wcale nie da z nimi. Czasem jest nawet miło. Idzie pogadać, zamienić się i przekazać mu pałeczkę trzymania tabliczki/kciuka, kiedy twoja ręka jest totalnie zdrętwiała. Ale jeśli zależy Ci na szybkim dostaniu się do celu, to przy łapaniu w pojedynkę czas machania ręką skraca się o jakieś milion minut (ofc bywają wyjątki).

CZERWONA LAMPECZKA

Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się cacy – kierowca trzeźwy, uprzejmy, a na tylnym siedzeniu nie ma krwawych plam ani ostrych narzędzi. Ale jeśli zapali się Twoja wewnętrzna lampeczka (jak na przykład w sytuacji takiej jak opisana TUTAJ), a intuicja podpowiada Ci, że ten uroczy starszy kierowca jest typem, który w dzieciństwie wyrywał skrzydełka motylkom – nie wsiadaj. Lepiej poczekać chwilę dłużej niż (wstaw dowolną scenę z thrillera).

NIE TO NIE

Może się zdarzyć, że trafisz na wielbiciela Moliera wyznającego zasadę iż „Kobiety rzadko przebaczają temu, kto forsuje okazję, ale nigdy temu, kto pomija sposobność”, więc aby Ci nie uchybić, składa propozycje. Raz wystarczy stanowcze „nie”, raz stanowcze „proszę się zatrzymać, ja tu wysiadam”, a innym razem stanowcze „weź pan tę łapę, albo urwę ci jaja i nakarmię nimi demony”.

KCIUK, TABLICZKA CZY ZAGAJANIE NA STACJI?

TABLICZKA

+

  • kierowcy wiedzą gdzie jedziesz i na dłuższe trasy chętniej zabierają
  • przechadzając się z nią na stacji benzynowej ktoś może Cię zaczepić i zaproponować przejazd

  • kierowcy jadący bliżej niż miejsce docelowe mogą pomyśleć, że nie opłaca się Wam podjechać te kilka kilometrów (nie wiedzą, że zmienienie miejsca czasem nawet o 400 metrów = +10 do szczęścia)
  • pomimo najszczerszych chęci kierowcy, jeśli napis na twojej tabliczce będzie trudniejszy do rozszyfrowania niż mykeńskie pismo linearne B, to kierowca zanim się w tym rozczyta, to już dawno Cię minie

KCIUK

+

  • sprawdza się na krótsze dystanse, bardziej w miastach/wioskach niż na autostradzie
  • jadąc na Gdańsk i widząc podejrzanego kierowcę, z którym wcale nie masz ochoty jechać możesz po prostu zapytać „Dzień dobry, jedzie pan w kierunku Katowic?”

  • ręka drętwieje

PYTANIE NA STACJI

+

  • wysoka skuteczność
  • zawsze można podejść na stację i pokrzepić się herbatką/iść do toalety jak człowiek

  • może Ci być trochę głupio się przełamać i podejść ( zmarznie Ci trochę dupa to się przełamiesz)wykres

BEZPIECZEŃSTWO

 Gaz pieprzowy, nóż, pałka teleskopowa, paralizator, a może siekiera? Co sprawi, że poczujesz się bezpieczna, a w kryzysowym momencie najlepiej się sprawdzi? Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam okazji znaleźć się w sytuacji, w której byłoby wskazane użycie któregoś z narzędzi wymienionych powyżej. Ale dla swojego komfortu psychicznego wożę ze sobą pałkę, a zastanawiam się nad takim mini-paralizatorkiem w latarce… choć znając siebie, to byłabym jego pierwszą ofiarą.

Wybór jest indywidualny, jedna nie wyjdzie z domu bez Podręcznego Zestawu Podstępnego Skrytobójcy, a innej wystarczy wysyłanie sms z numerem rejestracyjnym.

U mnie świetnie się sprawdza nienakładanie makijażu.

Także także… to takie podstawowe know-how o autostopie dla dziewczyn. Oczywiście można by się tu rozwlekać nad kwestiami etycznymi i dopuszczalną, niezachęcającą do niczego długością spódniczki (po prostu wybierz spodnie). Ale po co? Im więcej czytasz, tym dłużej się zastanawiasz i znajdujesz więcej wymówek. A to wcale nie takie straszne.

Powodzenia!

ja2

Dodaj komentarz